Przeczytane książki – listopad 2020
Podsumowanie książek, które przeczytałam i których wysłuchałam (!) w listopadzie.
W ubiegłym miesiący przeczytałam dwie książki oraz pierwszy raz w życiu wysłuchałam audiobooka i to od razu o angielsku 🙂
Przeczytane książki w listopadzie 2020:
1. Bosonoga królowa, Ildefonso Falcones, moja ocena 6/10.
Hiszpania, XVIII wiek. Krzyżują się losy młodej Cyganki i czarnoskórej, byłej niewolnicy. Obie łączy pasja do śpiewu i tańca.
Nie wiem, jakoś nie porwała mnie ta książka, choć jej opis brzmiał bardzo zachęcająco, bohaterowie byli ciekawi, a akcja wartka. Niestety to nie wystarczyło, bym się zachwyciła tą książką. Oceniam ją jako w miarę dobrą.
Wyświetl ten post na Instagramie.
2. Król, Szczepan Twardoch, moja ocena 5/10.
Warszawa parę lat przed wybuchem II wojny światowej. Świat ówczesnych gangsterów, którzy rządzili stolicą Polski. Polacy, Żydzi, bokserzy, prostytutki, mordercy… Ciekawie przedstawione czasy, intrygujące postacie. Jednak tak od połowy coś mi przestało w tej książce pasować, poczułam się nieco znużona i zirytowana. Nie za bardzo spodobał mi się pomysł przedstawienia historii bohaterów, jak relacji staruszka, który czasem pamięta doskonale czyiś ubiór czy grymas, a czasem miesza postacie i wydarzenia…
3. The Secret Garden [Tajemniczy ogród], Frances Hodgson Burnett, moja ocena 7/10.
I przyszedł ten czas, gdy wreszcie przemogłam się i wysłuchałam audiobooka. Do tej pory uważałam, że to zupełnie nie dla mnie, że nie będę umiała się skupić na słuchaniu. I owszem, nie jest lekko, czasem mi uciekają myśli i muszę się wysilić by, nie zgubić wątku. Nie słucham zbyt długo na raz, tylko tak po kilkanaście minut, więc jakoś leci 😉
Postanowiłam w ten sposób ćwiczyć angielski, więc na pierwszy ogień poszła książka dla dzieci, którą czytałam ponad 20 lat temu. Pamiętam, że była dumna jak ją samodzielnie przeczytałam, bo była dosyć gruba i bez obrazków 😉
Książkę znalazłam na YouTube, czytaną na głosy: